Odkąd pamiętam wszyscy zawsze mówili, że zawód nauczyciela czy lektora jest taki “super fajny”. Przecież masz 2 miesiące wakacji! Dwa miesiące kiedy nie musisz robić nic! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mamy taki luksus. Wielu lektorów i nauczycieli prowadzi w wakacje letnie kursy, półkolonie albo wyjeżdża jako opiekunowie na letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży, co jest zazwyczaj ogromnie ciężką pracą! Zawsze uważałam jednak, że w życiu zawodowym nie może być zbyt wielu przestojów i nawet w okresach “posuchy” warto nie rdzewieć.
Oczywiście to może wynikać z mojego wewnętrznego ADHD, ale ja nigdy nie potrzebowałam zbyt wiele czasu “nicnierobienia”. Ot, 2-3 dni leżenia na kanapie i gapienia się w TV i wystarczy. Potem od razu mam potrzebę robienia czegoś. Może masz podobnie?
Jeśli więc zastanawiasz się jak dobrze wykorzystać swój wolny czas, niezależnie od tego czy jest to tydzień czy dwa miesiące, zapraszam Cię do przeczytania kilku moich pomysłów na dobrze spędzony wakacyjny czas.
1. Stwórz bazę materiałów na kolejny rok
Jeśli w ciągu roku brakuje Ci czasu na ciągłe poszukiwanie nowości, okres wakacyjny może być świetnym momentem na stworzenie sobie bazy gier, zabaw czy materiałów do druku. Wystarczy, że poświęcisz godzinę dziennie na przetrząsanie przestrzeni internetowej (a umówmy się, to przecież żadna kara!) i wymyślisz sobie dobry system katalogowania swoich znalezisk, a po kilku tygodniach będziesz w posiadaniu pokaźnego katalogu materiałów do wykorzystania przez cały rok. A jeśli dodatkowo znasz zakres materiału na kolejny rok lub serię podręczników, na których będziesz pracować, odejmujesz sobie wiele godzin pracy w trakcie roku szkolnego. Możesz też podejść do tematu bardziej “szczegółowo”. Stwórz podkategorie z grami gramatycznymi, komunikacyjnymi, podkategorie tematyczne lub wiekowe. Osobiście polecam mieć też bazę lodołamaczy i gier integracyjnych.
2. Opanuj nowe narzędzie
Doskonale wiem jak to działa. Ciągle operujesz tymi samymi narzędziami i funkcjami, ponieważ nie masz czasu nauczyć się czegoś więcej. Otóż wakacje pozbawiają Cię tej wymówki. Spróbuj poszperać i odkryć nowe funkcje power pointa, canvy czy internetowych generatorów gier. Nie oczekuję, że od razu staniesz się mistrzem tych narzędzi, ale jeśli uda Ci się nauczyć kilku nowych “bajerów” łatwiej będzie Ci wykonywać swoją pracę, a może nawet Twój pracodawca doceni nowe umiejętności i zleci Ci dodatkowe zadania? Wiele narzędzi, które warto znać znajdziesz na moim blogu – możesz zacząć właśnie od nich.
3. Zapisz się na wakacyjny kurs online
W tym roku jest ich prawdziwy wysyp i mnie osobiście niezwykle to cieszy, ponieważ jestem absolutną fanką szkoleń za pośrednictwem internetu. Raz, że są znacznie tańsze, a dwa, wygodniejsze! Ja również co roku przechodzę latem jedno czy dwa szkolenia (w tym roku idę na rekord bo mam trzy plus jedno nagrane szkolenie, którego nie udało mi się obejrzeć na żywo w czerwcu) i bardzo sobie cenię poświęcenie godziny dziennie na samorozwój. Zdecydowanie trudniej jest mi znaleźć ten czas w trakcie roku szkolnego, kiedy często zajmuję się zarządzaniem kryzysowym szkoły. Jaki kurs wybrać? Taki, który da Ci konkretne i mierzalne umiejętności! Polecam kursy uczące podstaw grafiki (szczególnie jeśli czujesz, że nie jest to twoja mocna strona) czy obsługi programów komputerowych. Warto też wziąć pod uwagę kursy komunikacyjne czy uczące podstaw psychologii.
4. Zrób porządki w swoich materiałach
O tak! Doskonale wiesz, że ich potrzebujesz! Ze wstydem przyznaję, że uparcie od kilku lat ignoruję ten pomysł, mimo że co roku ląduje na mojej liście wakacyjnych zadań (tak, mam coś takiego). Jeśli jesteś typowym lektorem, na pewno toniesz w kserówkach, książkach, materiałach, gadżetach, flashcardach, testach, płytach, grach, i kartach. Wiem, że to boli, ale zaciśnij zęby i poświęć 2-3 dni na realne przejrzenie swoich zasobów. Wyrzucenie tego, co już się nie przyda. Zachowanie i skatalogowanie tego, co jeszcze się przyda. Twoja przestrzeń również Ci podziękuje 😉
5. Odpocznij, naładuj baterie i… zajmij się czymś innym
Jeśli powyższe cztery punkty wywołują w Tobie ogromny ścisk w żołądku i chęć zamknięcia się w łazience na te dwa miesiące, to nie warto z tym walczyć. Ten rok miał prawo być dla niektórych z nas traumatyczny i męczący. Jeśli czujesz, że dopada Cię wypalenie i absolutne zmęczenie to odpuść! Odetnij się od nauczania, zajmij się czymś zupełnie innym (polecam szczególnie aktywność na świeżym powietrzu!) i zostaw temat do końca sierpnia. Czas na przygotowanie jeszcze przyjdzie, a ty dzięki odpoczynkowi w wakacje będziesz mieć na to wewnętrzną przestrzeń. To też jest sposób na przepracowanie lata! Wrócisz we wrześniu z pełną kreatywnością i energią!
Pięć pomysłów. Mam nadzieję, że znajdziesz dla siebie chociaż jeden, który wprowadzisz w życie. Dlaczego warto? Bo teraz jest na to dobry czas! Długie dni i piękna pogoda. Czas relaksu i uśmiechu. Niezależnie od tego, co postanowisz zrobić, pamiętaj, że każdą z tych rzeczy robisz dla siebie. A dla siebie zawsze warto zrobić coś ekstra!